Lekarze laryngolodzy biją na alarm: coraz większy odsetek populacji coraz gorzej słyszy. Najgorszym wrogiem dobrego słuchu jest hałas; zwłaszcza głośne słuchanie muzyki na koncertach czy zbyt głośne słuchanie przez słuchawki, ale także zdawać by się mogło niewielki hałas na przykład szum odkurzacza, ale przez długi okres czasu a także różne natężenie jak na przykład przy oglądaniu telewizji, gdy program przerywany jest nagle dużo głośniejszymi reklamami.
Następną przyczyną pogorszenia słuchu są różne infekcje zwłaszcza te, które mają bezpośredni związek z uchem środkowym a nie doleczone mogą po sobie zostawić nawet znaczny niedosłuch.
Następną przyczyną niedosłuchu jest choroba błędnika kostnego, czyli otoskleroza, która przytrafia się najczęściej osobom między 15. a 40. rokiem życia. Przyczyną otosklerozy są zaburzenia hormonalne lub zakażenie wirusem odry. Zaniechanie leczenia może doprowadzić do całkowitej głuchoty, a leczenie polega na operacyjnym wprowadzeniu do ucha środkowego protezki jednej z trzech kosteczek słuchowych.
Jeszcze inny powód utraty słuchu jest nieodpowiednia higiena uszu na przykład czyszczenie uszu za pomocą patyczka z wacikiem, który zbyt głęboko wsunięty do ucha drażni błonę bębenkową, która grubieje i nie spełnia już tak dobrze jak powinna swojego zadania.